Latawce, dmuchawce, wiatr…

W przerwie między laboratoryjnymi eksperymentami Sówki i Wiewiórki postanowiły wykonać pracę plastyczną, która na początku miała być dość statyczna. Jak to jednak bywa w życiu – codzienność potrafi zaskakiwać. Niepozorna kartka papieru została wprowadzona w ruch, przez co zrobiło się bardzo dynamicznie i obrazek, wycięty w kształt dwóch trójkątów, stał się najprawdziwszym latawcem. Wystarczyło dodać patyczki, dla wzmocnienia konstrukcji, sznurek, kolorowe wstążki oraz bibułę i tym sposobem w salach pięciolatków zrobiło się baaaardzo kolorowo, a pod sufit wzniosły się przepiękne, ozdobione obrazkami, latawce.